Moim sukcesem życiowym jest własna sieć minimarketów, które są bardzo popularne wśród klientów.
Swoją przygodę zacząłem od prowadzenia małego sklepiku warzywno- owocowego. Szybko zostałem doceniony i obroty przerosły moje oczekiwania. Postanowiłem więc pójść o krok dalej i powiększyłem swoją ofertę o pare artykułów spożywczych.
Początkowo zatrudniałem jedynie osoby z rodziny. Pracowałem ja, żona, córka i syn, jednak wraz z rozwojem sklepu potrzebowałam więcej pracowników i musiałem zatrudnić kogo z zewnątrz.
Albert nie opublikował jeszcze żadnego artykułu z tagami.